Liga Mistrzów: Liverpool nie dostał zgody na przylot do Niemiec

Spotkanie nie może w tym terminie odbyć się na terenie Niemiec. W obecnej sytuacji epidemiologicznej niemiecka policja odrzuciła pismo władz klubu RB Lipsk z prośbą o umożliwienie przylotu drużyny z Liverpoolu. 

RB Lipsk musi teraz znaleźć alternatywne rowiązanie. Na razie klub w tej sprawie milczy.

"Obowiązujące od dzisiaj estrykcje związane z ochroną przed rozprzestrzenianiem się koronawirusa nie przewidują wpuszczenia do kraju drużyn sportowych. Policja poinformowała RB Lipsk, że opisana sytuacja nie może zostać potraktowana w inny sposób" - przekazała rzeczniczka prasowa odpowiedzialnego ministerstwa.

Od dzisiaj na teren Niemiec nie mogą wjeżdżać osoby z krajów, gdzie mutacja koronawirusa silnie się rozprzestrzeniła. Do tych państw należy też Wielka Brytania. Zakaz obowiązuje na razie do 17 lutego, a mecz zaplanowany jest dzień wcześniej. Rewanż w Anglii ma się odbyć 10 marca.

Zgodnie z przepisami UEFA, to gospodarz jest zobowiązany do znalezienia w takiej sytuacji rozwiązannia. Do 8 lutego musi zapaść ostateczna decyzja, czy i gdzie zostanie rozegrane spotkania. W najgorszym przypadku Liverpool wygra ten mecz walkowerem 3:0. Mecze 1/8 finału muszą zostać zakończone do 2 kwietnia.

Już wcześniej pojawił się pomysł, by zamienić prawa gospodarza. Pierwsze spotkanie odbyłoby się w Liverpoolu, a rewanż w Lipsku. Drużyna z Niemiec może też zaproponować neutralny teren rozegrania meczu. W grę wchodziłby wówczas Salzburg.