Zyski sieci Sainsbury's rosną pomimo napięć w łańcuchu dostaw

Gigant w branży supermarketów poinformował o 23-procentowym wzroście bazowych zysków przed opodatkowaniem do 371 milionów funtów w okresie 28 tygodni do 18 września. W ujęciu nominalnym zysk przed opodatkowaniem wyniósł 541 mln funtów, podczas gdy rok wcześniej straty wyniosły 137 mln funtów.

Sprzedaż grupy w ujęciu porównawczym, z wyłączeniem paliwa, wzrosła o 0,3 proc. w pierwszej połowie, ale spadła o 1,4 proc. w drugim kwartale, po tym jak sprzedaż towarów ogólnych gwałtownie spadła.

Całkowita sprzedaż w sieci Argos spadła o 12 proc. w ujęciu rocznym w drugim kwartale, przy czym grupa przypisuje winę za ten stan rzeczy "wyzwaniom związanym z dostawami, niesprzyjającemu dla handlu sezonowi i niższemu popytowi na sprzęt biurowy i technologie" w drugim kwartale.

Sprzedaż towarów ogólnych supermarketu również spadła o 8 proc. w drugim kwartale, w porównaniu z gorszym kwartałem rok temu, kiedy to popyt został pobudzony przez ograniczenia związane z pandemią. Jednak grupa podkreśliła, że jest "dobrze przygotowana" na radzenie sobie z ewentualnymi problemami z łańcuchem dostaw i niedoborami siły roboczej.

Szef Sainsbury's Simon Roberts zaznaczył, że zapasy towarów RTV są jedynym konkretnym obszarem, gdzie dostępność jest poniżej oczekiwań, ze względu na globalny niedobór mikroprocesorów. Dodał również, że grupa również wyczarterowała własne statki, aby zniwelować potencjalne zakłócenia w imporcie niektórych towarów.

Jednocześnie Roberts zapewnił, że w sklepach nie zabraknie produktów w te święta, pomimo ciągłych wyzwań w łańcuchu dostaw. Firma podkreśliła również, że nie podniosła jeszcze ogólnej ceny swoich produktów, pomimo że ma świadomość rosnącej presji inflacyjnej.