access:0 ==> hostplace:amazon currentLocation:rackspace Schowaj blok (session)
show_hidden_parts=0
wiadomosci ==> /wiadomosci/ ==> Master: /acs-subsite/www/skins//packages/acs-subsite/www/skins/master-mobi.adp; ==> 0;
modified_since: 1681106400
Dostępne zmienne systemowe
User ID
user_id
IP
user_ip
LocalEmailAws
local_email
viewport Devel page
is_devel_page
Admin page
is_admin_page
RodoInfoSource
rodoInfoSource
Package ID
package_id
0 216.73.216.24
10.0.15.35
webmaster@londynek.net 1 0 0 google.com 2191248
Zmienne przychodzące na canonical_url: https://1008.londynek.net/wiadomosci/article?jdnews_id=93649&show_hidden_parts=0
Show hidden parts
show_hidden_parts
0
Show ads
show_ads
>> 1 >> 1
PersonalAds
personal_ads
1 eq 1
Adult
adult_p
0 eq 0
No Ads in Art
no_ads_in_article
NO ADS IN ARTICLE => 1 eq 0
Is classfieds Page
is_classfieds_page
0 eq 0
In Article Ad
inarticle_ad
IN ARTICLE AD => 0 eq 1
Facebook track
fb_track
1
Google track
ga_track
1
Nextmillenium access
nextmilleniumaccess
0
Puste
Header stuff
Dostępne zony bannerowe z OA_zones
SEO - dane na stronie dla SEO
Menu

Jadowita kobra w samolocie zmusiła pilota do awaryjnego lądowania

Jadowita kobra w samolocie zmusiła pilota do awaryjnego lądowania
Jadowita kobra przylądkowa występuje wyłącznie w Południowej Afryce i ma długość od 1,5 do 1,8 m. (Fot. PAP/EPA)
Niezwykłym opanowaniem wykazał się południowoafrykański pilot Rudolph Erasmus, który podczas lotu z Bloemfontein do Pretorii zauważył pod fotelem węża. Była to śmiertelnie jadowita kobra przylądkowa, której ukąszenie może zabić człowieka w ciągu pół godziny. Lotnik mimo śmiertelnego niebezpieczeństwa zachował spokój i bezpiecznie wylądował.

Na pokładzie prywatnego samolotu Beechcraft Baron 58 było czworo pasażerów. Pilot na wysokości 11 tys. stóp zorientował się, że oprócz nich jest też jeden pasażer na gapę - przyczajony pod fotelem wąż.

"Kiedy odwróciłem się w lewo, zobaczyłem kobrę wpełzającą pod siedzenie. To był moment kompletnego osłupienia. Mój mózg zdawał się nie rejestrować tego, co się dzieje" – opowiadał potem Rudolph Erasmus w rozmowie z BBC. I dodał, że gdy już opanował przerażenie i zebrał myśli, spokojnie powiadomił podróżnych, że mają na pokładzie nietypowego pasażera, bo obawiał się, że wąż może przemieścić się na tył samolotu i wywołać panikę siedzących tam osób.

"Dlatego powiedziałem im, że w kokpicie, pod moim siedzeniem, jest wąż, więc spróbujemy jak najszybciej zejść na ziemię" - wspomina pilot.

Ostatecznie pilot awaryjnie lądował w mieście Welkom. Jak się potem okazało, dwaj pracownicy aeroklubu w Worcester, skąd samolot wystartował, przyznali, że wcześniej widzieli węża ukrywającego się pod samolotem. Próbowali go złapać, ale bez powodzenia. Rudolph Erasmus o tym wiedział, dlatego przed wejściem na pokład samolotu próbował zlokalizować węża, ale ponieważ nigdzie nie było go widać, uznał, że gad musiał się gdzieś oddalić.

Co jednak najdziwniejsze, węża nie udało się zlokalizować także po wylądowaniu. Samolot został dokładnie przeszukany - zdemontowano nawet fotele i inne elementy wyposażenia. Mimo tego pełzającego pasażera nie udało się znaleźć.

Gdy informacja o nietypowym locie została nagłośniona, pilota okrzyknięto bohaterem. Jak podaje serwis News24, południowoafrykańska komisarz ds. lotnictwa cywilnego, Poppy Khosa, pochwaliła jego "wspaniałe umiejętności, które uratowały życie wszystkim na pokładzie".

Czytaj więcej:

Londyn: Samolot ważył za dużo. "Kto się zgłasza, by opuścić pokład?"

Tragedia na pokładzie samolotu lecącego do Manchesteru. Zmarła pasażerka

    Kurs NBP z dnia 18.07.2025
    GBP 4.9089 złEUR 4.2509 złUSD 3.6535 złCHF 4.5537 zł

    Sport