access:0 ==> hostplace:amazon currentLocation:rackspace Schowaj blok (session)
show_hidden_parts=0
wiadomosci ==> /wiadomosci/ ==> Master: /acs-subsite/www/skins//packages/acs-subsite/www/skins/master-mobi.adp; ==> 0;
modified_since: 1701089100
Dostępne zmienne systemowe
User ID
user_id
IP
user_ip
LocalEmailAws
local_email
viewport Devel page
is_devel_page
Admin page
is_admin_page
RodoInfoSource
rodoInfoSource
Package ID
package_id
0 216.73.216.24
10.0.15.35
webmaster@londynek.net 1 0 0 google.com 2191248
Zmienne przychodzące na canonical_url: https://1008.londynek.net/wiadomosci/article?jdnews_id=98324
Show hidden parts
show_hidden_parts
0
Show ads
show_ads
>> 1 >> 1
PersonalAds
personal_ads
1 eq 1
Adult
adult_p
0 eq 0
No Ads in Art
no_ads_in_article
NO ADS IN ARTICLE => 1 eq 0
Is classfieds Page
is_classfieds_page
0 eq 0
In Article Ad
inarticle_ad
IN ARTICLE AD => 0 eq 1
Facebook track
fb_track
1
Google track
ga_track
1
Nextmillenium access
nextmilleniumaccess
0
Puste
Header stuff
Dostępne zony bannerowe z OA_zones
SEO - dane na stronie dla SEO
Menu

Kobiety w brytyjskim wojsku są karane za zgłaszanie napaści seksualnych

Kobiety w brytyjskim wojsku są karane za zgłaszanie napaści seksualnych
Ofiary przemocy seksualnej w wojsku często są "zbywane" lub "uciszane". Zarzuca się im m.in. "psucie atmosfery zespołu". (Fot. Getty Images)
Kobiety w brytyjskim wojsku, które zgłaszają napaści na tle seksualnym, nie są wspierane, lecz są poddawane ostracyzmowi i karane za łamanie drobnych zasad - wynika z opublikowanego wczoraj badania.

Jak wyjaśniono w badaniu, którego wyniki przedstawiono w "RUSI Journal", publikacji ośrodka analitycznego Royal United Services Institution, panująca w siłach zbrojnych "mizoginistyczna i toksyczna" kultura "samczych" zachowań kształtuje sposób, w jaki wojsko reaguje na zgłoszenia napaści na tle seksualnym.

Jego główna autorka, dr Harriet Gray z wydziału polityki i stosunków międzynarodowych Uniwersytetu w York, ujawniła, że prawie wszystkie kobiety, z którymi przeprowadzono rozmowy, opisywały, że były karane za łamanie zasad, a nie wspierane, gdy zgłaszały incydenty, przez co czuły się zdradzone.

"Nasze badania pokazują to, co każda kobieta, która przeszła przez to przerażające doświadczenie, wie aż za dobrze - po zgłoszeniu gwałtu spotyka się z upokorzeniem, niedowierzaniem, obwinianiem, zawstydzaniem i ostracyzmem. Krzywda ta jest wyrządzana przez samą instytucję, której poświęciła swoją karierę i życie, instytucję, która zbyt często wydaje się bardziej zainteresowana ochroną własnej reputacji niż robieniem tego, co słuszne. To najgłębsza, zmieniająca życie forma instytucjonalnej zdrady" - wyjaśniła Emma Norton, dyrektorka Centrum Sprawiedliwości Wojskowej i jedna ze współautorek badania.

To pierwsze naukowe badanie, mające na celu opisanie doświadczeń związanych z napaściami seksualnymi w brytyjskich siłach zbrojnych. Opiera się ono na pogłębionych wywiadach z sześcioma kobietami, które padły ofiarą przemocy seksualnej ze strony kolegów.

Ofiary przekazały, że czuły, że "reakcje na ich raporty były przede wszystkim zorientowane na ochronę organizacji, jej interesów i normalnych sposobów funkcjonowania, a nie na ich potrzeby jako ofiar". Opisały one "nadrzędną troskę o utrzymanie negatywnych historii z dala od mediów w celu ochrony reputacji wojska".

Kobiety w brytyjskiej armii nie są wspierane przez tę formację, gdy są wykorzystywane i krzywdzone przez swoich kolegów... (Fot. Getty Images)

Jedna z kobiet biorących udział w badaniu, która pracowała jako technik w Królewskich Siłach Powietrznych (RAF) wskazała, że gdy zgłosiła, iż została zaatakowana seksualnie przez kolegę podczas snu, pierwszą reakcją jej dowódcy było upomnienie jej za picie alkoholu, a priorytetem dowództwa było początkowo ukrycie napaści.

Inna opisała, że po zgłoszeniu przez nią gwałtu jej dowództwo "nakazało usunięcie potencjalnych dowodów z telefonów komórkowych z obawy, że zdjęcia lub filmy trafią do mediów społecznościowych", co - jak zauważyła - było "w zasadzie kryciem" sprawcy.

Inna rozmówczyni przekazała badaczom, że koszary zamieniły się we "wrogie środowisko" po tym, jak zgłosiła napaść, a koledzy stwierdzili, że jej nie wierzą i odmawiają współpracy z nią. Jej dowódca dodał z kolei, że stała się "niedogodnością" z powodu złej atmosfery, jaką stworzyła.

Czytaj więcej:

Raport: Rasizm, mizoginia i homofobia w szeregach straży pożarnej w Anglii

Konserwatywny poseł o Met Police: "To nie kilka czarnych owiec, to całe stado"

Londyńska policja: Usunięcie zdeprawowanych funkcjonariuszy może zająć lata

    Kurs NBP z dnia 18.07.2025
    GBP 4.9089 złEUR 4.2509 złUSD 3.6535 złCHF 4.5537 zł

    Sport